Japońskie akcje wzrosły o ponad 10 procent, najwięcej od października 2008

Japanese stocks strengthened more than 10 percent

Japońskie akcje znacznie się dziś umocniły, a ich główny indeks wzrósł o ponad dziesięć procent. Zniwelował on znaczną część poniedziałkowych strat. W ujęciu punktowym indeks zanotował największy wzrost w swojej historii, podała agencja prasowa Kyodo. Poniedziałkowy spadek był najbardziej znaczący od czasu tzw. czarnego poniedziałku na giełdach w październiku 1987 roku.

Pomógł słabszy rynek pracy w USA

Główny indeks Nikkei 225 zyskał 10,23 procent, zamykając dzisiejsze notowania na poziomie 34 675,46 punktów. W wartościach bezwzględnych wzrósł o ponad 3.217 punktów. Szerszy indeks Topix wzrósł o 9,30 procent do 2 434,21 punktów. Gwałtowne odbicie, któremu pomógł słabszy japoński jen, nastąpiło po poniedziałkowym ogromnym spadku, który dotknął praktycznie wszystkie główne rynki akcji na całym świecie. Według analityków, główną przyczyną były statystyki z końca ubiegłego tygodnia, według których amerykański rynek pracy był słabszy niż oczekiwano.

W świetle innych niekorzystnych danych z ostatnich kilku dni, niektórzy ekonomiści mówią o zbliżającej się recesji w Stanach Zjednoczonych. Dolar na krótko umocnił się do 146 jenów, czemu pomogły lepsze od oczekiwań lipcowe dane z amerykańskiego sektora usług. Pomogło to złagodzić niektóre obawy, że największa gospodarka świata zmierza w kierunku recesji. W rezultacie wzrosły również rentowności amerykańskich obligacji skarbowych.

Japoński premier wzywa do ostrożności

„Zasadniczo nic istotnego nie zmieniło się w japońskiej gospodarce” – powiedział główny analityk abrdn Ray Sharma-Ong. Zagraniczni inwestorzy ograniczają tak zwane transakcje carry trade, w których pożyczają japońską walutę na niski procent, a następnie kupują akcje w Japonii za tę walutę, powiedział. Komentarze przedstawicieli amerykańskiej Rezerwy Federalnej również przyczyniły się do ożywienia na rynku.

Tymczasem japońscy urzędnicy próbowali uspokoić rynki, a premier Fumio Kishida wzywał do ostrożności. Przedstawiciele Ministerstwa Finansów, Banku Japonii i Urzędu Usług Finansowych rozmawiali o sytuacji na rynkach finansowych. Wynik spotkania nie był jednak od razu znany.

Źródło: Czeskie Biuro Prasowe

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj